czwartek, 8 września 2016

Fatbike to za mało...

   Chociaż rowery, którymi będziemy przemierzać CSR należą do najwytrzymalszych na świecie, a ilość wiezionego bagażu i sprzętu ze względu na masę, ograniczymy do niezbędnego minimum, to i tak nie ma mowy by wszystko zmieściło się nam na naszych fatbike'ach. Mam tu na myśli konkretnie wodę, której całkiem spory zapas musimy wieźć ze sobą, gdyż odległości pomiędzy tymi studniami na naszej trasie, w których możemy się jej spodziewać, niejednokrotnie idą w setki kilometrów. Jeśli chodzi o żywność, to dzięki procesowi liofilizacji jesteśmy w stanie wziąć jej mniej więcej tyle, by starczyło na całą wyprawę, natomiast wody w proszku, póki co, nikt jeszcze nie wymyślił. Dlatego każdy z nas będzie wyposażony w cztery dziesięciolitrowe bukłaki, których zawartość powinna nam starczać na mniej więcej trzy do czterech dni, a które będziemy napełniać przy każdej sposobności. Niestety ich masa w połączeniu z masą całej reszty ekwipunku, samego roweru i nami, powodowałaby, iż jazda po tym trudnym pustynnym terenie stałaby się niemożliwa. Rowery po prostu zapadałyby się w piachu i to pomimo swych monstrualnie szerokich opon.

   Z tego powodu do transportowania wody skorzystamy ze sprawdzonego patentu, a mianowicie z jedynych na świecie jednokołowych przyczepek firmy Extrawheel o nowej konstrukcji, które zostaną wyprodukowane specjalnie dla naszych fatbike'ów. Będziemy zatem pierwszymi użytkownikami i zarazem testerami przyczepek zaprojektowanych od początku z zamysłem stosowania ich do coraz popularniejszych "grubasów".

http://www.extrawheel.com/pl/4/

   Jak sama nazwa wskazuje, przyczepki w które wyposaży nas nasz sponsor, spełniają dwie funkcje: pierwsza, o której już wcześniej wspomniałem, to odciążenie roweru z części bagażu, a druga, nie mniej ważna, to bycie dawcą części zapasowych, a konkretnie koła, gdyż każda przyczepka Extrawheel jest indywidualnie wyposażana w takie samo koło na jakich jedzie dany rower. Nie muszę chyba wyjaśniać jak istotny to fakt w terenie, w którym o uszkodzenia nie trudno, a od najbliższego serwisu dzielą nas tysiące kilometrów? Dlatego w tym miejscu chcielibyśmy BARDZO SERDECZNIE podziękować firmie Extrawheel za włączenie się w naszą wyprawę i obdarowanie nas swoimi niezwykłymi przyczepkami, dzięki którym będziemy się tam, daleko od cywilizacji, czuli znaczniej bezpieczniej. Zapraszamy również do zakładki 'Sponsorzy', gdzie znajdziecie Państwo kilka informacji o firmie Extrawheel oraz do odwiedzenia ich strony internetowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz