W ubiegłą sobotę, 27 lutego, odwiedziłem warszawską firmę Velove, będącą jednym z dwóch polskich przedstawicieli Surly, czyli producenta fatbike'ów, którymi mamy zamiar przejechać Canning Stock Route. Po trzech godzinach rozmów z zakręconym i przesympatycznym Kacprem, muszę przyznać, że to co sami o sobie piszą na swojej stronie, ani na błysk szprychy nie odbiega od prawdy:
"Velove to o wiele więcej niż sklep rowerowy. Velove to marka rowerowa,
manufaktura, społeczność, dystrybutor, promotor. Tworzymy rowery,
budujemy je “od zera”, projektujemy ramy, ubrania i komponenty rowerowe.
Sprzedajemy jedynie przetestowane i porządne produkty."
Celem mojej wizyty było podjęcie konkretnej decyzji co do modelu roweru, wielkości ramy, rodzaju opon oraz kilku innych, drobnych szczegółów. Nie spodziewałem się, że przy okazji omawiania tych kluczowych dla nas kwestii, dowiem się tak wielu ciekawych rzeczy związanych z wyprawowym przygotowaniem sprzętu. I to nie tylko rowerowego. Kacper hojnie dzielił się ze mną swoją ogromną wiedzą i doświadczeniem, doprowadzając w pewnym momencie do przekroczenia mojego progu chłonności umysłowej. Mam nadzieję, że jeszcze wiele godzin rozmów przed nami bo liczę, iż to właśnie Velove przedstawi nam całościowo najkorzystniejszą ofertę rowerów wraz z ich przygotowaniem do wyprawy i tym samym stanie się tej wyprawy partnerem.
Trochę nie ten rozmiar, ale to już SURLY PUGSLEY |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz